Małe ogłoszenie

„Wyjątkowe walentynki” to była taka krótka wariacja na temat shipu Adrienette. Mam nadzieję, że Wam się podobała :-)

Teraz niestety mam gorsze wieści. Muszę zniknąć na parę dni. Trochę mi z tym ciężko, bo przez ostatnie dwa miesiące publikowałam codziennie, a Wy codziennie do mnie zaglądacie po więcej. To bardzo dodaje skrzydeł i pomaga w pisaniu, nawet jeśli kapryśna wena chwilowo „ma focha”.
Mam nadzieję wrócić w przyszłym tygodniu! Zawsze oczywiście możecie przewertować poprzednie fanfiki :-)

Trzymajcie się ciepło – Wy, którzy tu wchodzicie :-) (O, niechcący mi się poleciało Dantem…)


L.K.

Komentarze

Popularne:

Miraculum FanFiction: Luka - cz. 1

Pan Gołąb po raz 72

Ta Noc - cz.20

Miraculum FanFiction: Troublemaker cz. 6

Ciasno, że Kota nie wciśniesz? - cz. 15