Czas na nowe wyzwanie

Niedawno uświadomiłam sobie, że nigdy jeszcze nie napisałam opowiadania z shippowaniem Adriena z Biedronką. Jakoś nigdy mnie nie pociągał ten narożnik, jako że oboje są już w sobie zakochani i odpada cała przyjemność pisania o uczuciach.
Ale ostatnio zainspirowałam się właśnie w tym kierunku. Poza tym wsiadłam sobie sama na ambicję, żeby spróbować napisać Ladrienowe opowiadanie. No i zaczęłam. Nie idzie mi to tak lekko, jak do tej pory, co wybitnie świadczy o delikatnym zmęczeniu materiału. Poza tym życie zaczyna domagać się ode mnie większego udziału w realu niż w fanfiction. Choć jeśli o mnie chodzi, znacznie bardziej komfortowo czuję się, zanurzając w fandomie Miraculousowym... I zastanawiam się, czy to już się kwalifikuje na terapię... ;-)
Opowiadanie, o którym napomknęłam, dopiero się pisze. Postaram się mieć gotowe części "na następny dzień", ale nie obiecuję. Cieszę się, że ta garstka, która mnie tu nawiedza dzień w dzień (lub co jakiś czas), jest na tyle cierpliwa, żeby mi te "obsuwy" wybaczyć.
Jutro zamieszczę pierwszą część opowiadania. Mam nadzieję, że Wam się spodoba. Po raz pierwszy odbiegam nieco od "kanonu", ale naprawdę niedaleko. Zresztą... przekonacie się sami... ;-)
Miłej lektury!
LK

Komentarze

Popularne:

Miraculum FanFiction: Luka - cz. 1

Ta Noc - cz.20

Ta Noc - cz.19

Pan Gołąb po raz 72

Miraculum FanFiction: Zagadka Chloe B. - cz. 15