Ta Noc - cz.3
(3) – Kłopoty – Co ty tu robisz, Wayzz? – spytała Marinette, uświadamiając sobie z rozpaczą, w jak niedwuznacznej sytuacji zastało ich kwami Mistrza Fu. – Mój Mistrz i wszystkie Miracula są w śmiertelnym niebezpieczeństwie – zakomunikowało kwami, jakby zupełnie zwracając uwagi na zmieszanie dawnych superbohaterów. – Mistrz wysłał mnie, żebym sprowadził pomoc. Dał mi wyraźne instrukcje, że mam sprowadzić was dwoje. Całe szczęście, że byliście tu razem, bo może uda mi się wszystko przekazać. – Mów zatem, skoro nie ma czasu do stracenia – powiedziała szybko Marinette, starając się utrzymać rozpiętą sukienkę w ryzach. – Mistrz nie mógł przyjść sam? – spytał w tym samym czasie Adrien. – Nie było czasu na przemianę – wyjaśnił Wayzz. – Mistrz od jakiegoś czasu spodziewał się ataku, więc ukrył szkatułę z Miraculami w bezpiecznym miejscu. Nawet ja nie wiem, gdzie to jest. To na wypadek, gdyby Miraculum Żółwia zostało przejęte przez złoczyńcę i musiałbym służyć nowemu panu. Mistrz Fu z...