Nowe opowiadanie będzie wg czyjegoś scenariusza

No i wygrała łąka...
Ech...

Cóż ja poradzę, że najnowszym odcinkiem ("Oblivio") fandom MLB został praktycznie zmasakrowany... Ze mną włącznie.

Co gorsza, moje opowiadanie ("Udawana randka") musiałam znów odstawić na półkę, bo niejaki "my-miraculous-headcanons" - użytkownik Tumblra zamieścił dwa dni temu cały scenariusz fanfika opartego na odcinku "Oblivio" i tak mnie ten scenariusz zainspirował, że zaczęłam pisać to opowiadanie.

Dobra wiadomość jest taka, że od jutra będę zamieszczać kolejne rozdziały "zamówionego" fanfika. Zła jest taka, że jeśli ktoś nie obejrzał jeszcze "Oblivio", to nie powinien czytać tego opowiadania. Bo on nawet nie będzie ociekał spoilerami. On będzie jednym wielkim spoilerem. Z odrobiną alternatywnego rozwoju fabuły, co zostało wypunktowane w zamówieniu.

Trochę obawiam się tego projektu, ponieważ po pierwsze ktoś inny określił kluczowe punkty fabuły, a po drugie opowiadanie nie jest jeszcze skończone, w związku z czym nie wiem, czy uda mi się utrzymać tempo publikowania nowych rozdziałów każdego dnia. No nic. Spróbujmy! Do odważnych świat należy!

Zobaczymy, co nam wyjdzie z tej historii!
L.K.

Komentarze

Popularne:

Miraculum FanFiction: Luka - cz. 1

Miraculum FanFiction: Luka - cz. 4

Ta Noc - cz.20

Ciasno, że Kota nie wciśniesz? - cz. 13

Miraculum FanFiction: Długo i szczęśliwie - cz. 5