Miraculum FanFiction: Długo i szczęśliwie - cz. 9

- A pamiętasz naszą pierwszą randkę? – zagadnął Adrien, siadając przy stole i biorąc do ręki nóż, żeby pomóc żonie.
- Och, to było straszne!
Adrienowi ręka zadrżała i omal nie odciął sobie palców.
- Kochanie, może lepiej odłóż ten nóż? – uśmiechnęła się Marinette.
- Nigdy mi nie mówiłaś, że nasza pierwsza randka była koszmarem!
- Widocznie ja też zostawiam kilka sekretów na przyszłość. – odpowiedziała mu. – Bo też lubię z tobą rozmawiać…
- Nie zmieniaj tematu, Biedronsiu. – upomniał ją. – Co miałaś na myśli, mówiąc, że to było straszne? I czemu w takim razie jesteś ze mną do tej pory?
- Jestem z tobą, bo cię kocham. I nie zadawaj głupich pytań. A randka była koszmarna, bo przecież domyślałam się, kim jest twój tata. Cierpłam na myśl o tym, że wykorzystałby nasze spotkanie, żeby zabrać moje miraculum. W dodatku bałam się spotkać Czarnego Kota, bo gdyby nas razem zobaczył, to zaraz by skojarzył, że to o tobie mówiłam wtedy po akcji z Mrożownikiem.
- Masz rację, skojarzyłem te fakty. – Adrien uśmiechnął się do niej szeroko.
- Nie miałam przecież pojęcia, że Czarny Kot to ty. – przypomniała Marinette.
- Tamtego wieczoru byłaś spełnieniem wszystkich moich marzeń. – westchnął. – Myślałem, że ten wieczór nie może być doskonalszy.
- Mógł być doskonalszy, Adrien. – szepnęła Marinette.
- Dlaczego?
- Bo wszystko odbywało się w całkowitej tajemnicy. W dodatku umówiłeś się ze mną jako Biedronką, a nie ze mną jako Marinette. Na początku nie miałam nic przeciwko. Zbyt szczęśliwa byłam na myśl o randce z tobą. I dopiero podczas naszej randki uświadomiłam sobie, że miało to dla mnie znaczenie. – dokończyła cicho.
- A więc to dlatego… - nagle zrozumiał.
- Tak, dlatego złamałam ci serce. – przyznała.

---
Długo i szczęśliwie cz. 8  <-  Poprzednia część  |  Następna część  ->  Długo i szczęśliwie cz. 10 

Komentarze

Popularne:

Miraculum FanFiction: Luka - cz. 1

Pan Gołąb po raz 72

Szalik dla Dwojga - Cz. 16

Miraculum FanFiction: Luka - cz. 4

Ta Noc - cz.20